Amator fotografii,
z zamiłowania również muzykant
(nie mylić z muzykiem:),
biegacz-eXmaratończyk, wielbiciel tatrzańskich szlaków, śląskiego krajobrazu przemysłowego i ostrych papryczek.
Jura Krakowsko-Częstochowska dla mnie najpiękniejsza jesienią, gdy drzewa prezentują się najpiękniejszymi swoimi kolorami, a Dolina Prądnika piętrzy swoje skały między nimi. Galeria⬇